Najważniejszym celem techniki „Dzwoniącego Dzwonu” jest zwiększenie krążenia energii i poruszenie płynów. Należy wywołać potężną wibrację, która pobudzi krążenie energii. Podczas masażu trzeba wykorzystać silę pleców, ramion oraz grawitacji, unikać natomiast przeciążania obszaru lędźwiowego. Technika ta doskonale sprawdza się w reanimacji.
Wykonanie techniki Dzwoniącego Dzwonu polega na rytmicznym uderzaniu piętami osoby masowanej o
ziemię.
Osoba masowana kładzie się na plecach z
rękami ułożonymi wzdłuż boków.
Masażysta przyjmuje Piątą Pozycję (przykucnięty z
podeszwami stóp przylegającymi do ziemi) i
pociera kostki masowanego, aby je rozgrzać i
pobudzić przepływ
energii.
Trzymając złączone kostki osoby masowanej, obraca i
układa stopy prostopadle do ziemi, piętami do dołu i
palcami w
górę - chodzi o
to, aby stopy utrzymywały pion.
Piąta Pozycja jest najlepszą pozycją do masowania.
Uruchamiamy w
niej wiele ścięgien, które w
codziennym życiu "biurowo-domowym" nie są niestety używane.
Według starożytnych Chińczyków ruch ścięgien wyzwala
energię Qi.
Ruch ten powinien być odpowiedni, nie za szybki i
nie zbyt wolny, w
odpowiednim tempie i
z odpowiednia siłą i
elastycznością.
Szczególnie scięgna w
pachwinach, które jako największe w
ciele są naszą fabryką energii Qi.
Dlatego wykonywanie masażu w
tej pozycji nie jest stratą Qi, tylko jej produkcją i
wymianą z
pacjentem.
Całe ułożenie ciała, nóg i
rąk trzymających stopy osoby masowanej powinno być takie, żeby pracowały rozciągnięte i
elastyczne ścięgna, a
nie mięśnie, które łatwo się męczą.
Praca mięśni pobiera energię, natomiast właściwe wibracyjne naciąganie ścięgien daje ciągle nową Qi.
Dzieci, czy ludzie żyjący w
naturze używają pozycji kucznej często i
w sposób naturalny.
Nie trzeba ich do tego "ćwiczenia" namawiać, wykonują go w
sposób spontaniczny.
Oznacza to, że mają zdrowe, elastyczne ciało i
zrelaksowany umysł, czyli pełnię zdrowia.
Gdy masażysta ma zmagazynowaną wystarczającą ilość energii do masowania, dzięki tej pozycji najłatwiej przekaże swoje inspiracje osobie masowanej.
Jeśli w
zbiorniku znajduje się woda, to po odkręceniu kranu popłynie ona z
dużą
energia w
dół.
Energię tę uzyskuje się wykorzystując grawitację, to znaczy siłę Matki
Ziemi.
Już samo przyzwyczajenie się do pozycji, która początkowo jest męcząca, a
potem bardzo energetyzująca oznacza „zmagazynowanie wody w
zbiorniku”.
Aby utrzymać ciało w
takiej pozycji, potrzeba elastyczności i
siły.
To praktyka dla nas samych, ale przygotowuje nas do obdarowywania innych.
|
Wykonanie techniki Dwoniącego Dzwonu w czasie szkolenia refleksologii stóp On Zon Su |
Marian Nosal
Warszawa, 27 IV 2015
onzonsu.biz/…